Któż z nas nie słyszał powiedzeń „sport to zdrowie” i „w zdrowym ciele zdrowy duch”? Powtarzano nam je od dzieciństwa i, co najważniejsze, są one jak najbardziej prawdziwe. Nie trzeba być sportowcem wyczynowym, ultramaratończykiem czy codziennym wielogodzinnym bywalcem siłowni, by tego doświadczyć. Dzięki regularnej i niekoniecznie intensywnej aktywności fizycznej możemy uporać się zarówno z bólem fizycznym, jak i złym nastrojem. Czy faktycznie warto być aktywną kobietą? Przekonajmy się 🙂

kolorowa odzież sportowa

foto Katarzyna Plewczynska/Fotostyk

Aktywność fizyczna pozwala rozładować zgromadzone w naszych ciałach napięcia oraz przyczynia się do wzrostu poziomu endorfin, serotoniny i dopaminy, które mają na nas pozytywny wpływ. Endorfiny pozwalają na wykonywanie pewnych czynności mimo towarzyszącego im bólu, a także odpowiadają za osiągnięcie tak zwanego błogostanu. Dzięki niej  mamy nie tylko lepszy nastrój, ale także lepiej śpimy, mamy prawidłowe libido, apetyt oraz poziom odczuwania bólu. Dopamina natomiast motywuje nas do działania. Ponadto, umiarkowana aktywność fizyczna powoduje również wzrost stężenia anandamidu, czyli neuroprzekaźnika, który powstaje podczas snu i relaksu. Wywołuje on w nas stan szczęścia i odurzenia, a także odpowiada za zwiększenie wytrzymałości.

Przede wszystkim regularność

Warto pamiętać, że kluczem do szczęścia jest regularność, gdyż to właśnie ona gwarantuje najlepsze efekty. Wystarczy odkryć swoją ulubioną aktywność i ćwiczyć zgodnie z preferencjami. Badania wskazują, że na poprawę nastroju najlepsze są ćwiczenia aerobowe, do których zaliczamy bieganie, spacer, nordic walking czy jazdę na rowerze, oraz rozciągające, jak pilates, joga, stretching. Już codzienny spacer czy szybki marsz sprawi, że odczujemy poprawę nastroju. Pojawi się powysiłkowy błogi stan zmęczenia, który zagwarantuje nam lepszy przepływ krwi, a co za tym idzie: dotlenienie organizmu oraz zdrowy sen.

foto Katarzyna Plewczynska/Fotostyk

Aktywność zgodna z indywidualnymi potrzebami i możliwościami

Dziś każdy może wybrać aktywność fizyczną dostosowaną do swoich indywidualnych preferencji, potrzeb, kondycji, wieku i stanu zdrowia. Osoby zdrowe i pełne energii często wybierają bieganie, siłownię czy intensywne ćwiczenia aerobowe. Osoby, dla których bieganie i zbyt duży wysiłek nie są wskazane, mogą wybrać jazdę na rowerze, długie spacery, marsze z kijami i spokojniejsze zajęcia aerobowe, jak stretching czy pilates. Jest to też dobry wybór dla osób, które dopiero postanowiły wprowadzić więcej aktywności fizycznej do swojego życia. Nie należy się bowiem forsować, zwłaszcza, gdy organizm nie jest gotowy na duży wysiłek. I przede wszystkim – to ma być dla nas frajda!

Korzyści również dla oczu

Dodatkową korzyścią, jaka płynie z aktywności w plenerze, jest relaks dla naszych oczu. Nasz wzrok odciągnięty od ekranu komputera i telefonu ma możliwość odpocząć. Warto o tym pamiętać szczególnie wiosną, latem i wczesną jesienią, kiedy parki i lasy pełne są zieleni. Kolor zielony ma bowiem działanie relaksujące i uspokajające. Również jesienny pejzaż jest miłym widokiem dla naszych oczu.

10 000 kroków dziennie do zdrowia i tytułu Królowej Kroków

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) osoby zdrowe powinny wykonywać średnio od 6 000 do 8 000 kroków dziennie, by zachować zdrowie oraz utrzymywać wagę. Jest to zalecane minimum. Natomiast średnia dzienna liczba kroków 10 000 przyniesie nam znacznie lepsze efekty i przybliży nas do zdobycia tytułu Królowej Kroków w wyzwaniu LOCO ! Nie da się przecież ukryć, że satysfakcja z osiągniętych wyników i namacalne potwierdzenie w postaci pięknego medalu to dodatkowa motywacja.

Zatem… do dzieła!

Aktywność fizyczna wspiera pozytywne emocje, a także kreatywność. Dzięki niej wzmacniamy motywację i energię, a redukujemy stres i lęk. Czujemy się szczęśliwsi, zdrowsi i mamy większą motywację do działania. Ponadto, zdrowe ciało nie funduje nam przykrych dolegliwości, które mogłyby psuć nam codzienny nastrój. Dlatego warto wstać z kanapy, wyciągnąć wygodne buty z szafy i rower z piwnicy, skrzyknąć grupę przyjaciół do gry zespołowej, sprawdzić plan zajęć pobliskiego fitness klubu i…do dzieła! A jeśli potrzebujesz dodatkowego bodźca, zawsze możesz wskoczyć do naszej grupy JESTEM LOCO! na FB, która aż kipi od motywacyjnych postów.

tekst: Magda Hoffmann

zdjęcia:

Emiliven www.emiliven.pl

Fotostyk www.fotostyk.pl

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *